w

DramatDramat

Była żona Kamila Durczoka ujawniła, ile zarabiał w TVN. Ciężko wyobrazić sobie takie pieniądze. „To była nieprzyzwoita kwota”

Kamil Durczok, Marianna Dufek, fot. AKPA
Kamil Durczok, Marianna Dufek, fot. AKPA

Od śmierci Kamila Durczoka minęło półtora roku, jednak wciąż docierają do mediów nowe informacje na jego temat. Tym razem była żona dziennikarza ujawniła, ile zarabiał w TVN. Na widok tej kwoty uginają się nogi.

Kamil Durczok był jednym z najpopularniejszych dziennikarzy w Polsce. Pierwszy zawodowy sukces odniósł już w wieku 24 lat, ponieważ został wówczas dyrektorem i redaktorem naczelnym radia TOP FM. Później podjął pracę w TVP, ale to za czasów współpracy z TVN zrobiło się o nim głośno. Przez lata piastował funkcję redaktora naczelnego i prowadzącego Fakty, a później rozmawiał też z politykami w Faktach po faktach. Plany zawodowe pokrzyżował mu skandal, który wywołał artykuł Ciemna strona Kamila Durczoka opublikowany na łamach Wprost. Zarzucano mu m.in., że stosował mobbing i dopuszczał się molestowania seksualnego. Wszystkiemu zaprzeczył.

Nigdy nie molestowałem żadnej kobiety. Czym innym jest styl zarządzania. Ja jestem cholerykiem, czasem wybuchałem w pracy – tłumaczył.

Po odejściu z pracy, zaczęły się jego problemy zdrowotne. Jego była żona, Marianna Dufek, na łamach Fashion Magazine zdradziła, że miał poddać się operacji ratującej życie, ale zbagatelizował problemy zdrowotne.

Chorował na żylaki przełyku. Wiedział, że jest bardzo chory i myślę, że podświadomie chciał końca. Po jego śmierci zadzwonił do mnie nasz dobry znajomy – transplantolog z warszawskiego szpitala na Banacha. Powiedział, że Kamil po pierwszym ataku kiedy przeszedł transfuzję, wiedział, że konieczny jest przeszczep wątroby. Miał zacząć przygotowywać się do procedury, ale więcej nie zadzwonił — powiedziała.

Brat dziennikarza zdradził, że przyczyną śmierci Kamila było zaostrzenie przewlekłej choroby i zatrzymanie krążenia.

Kamil zaczął się bardzo źle czuć w niedzielę. W poniedziałek, 15 listopada, był już u mamy. To ona zadzwoniła do mnie, żeby powiedzieć, że z Kamilem się źle dzieje. Zastałem go w kałuży krwi, krwotok był ogromny. Odwiozłem go do szpitala na Ligocie. Był bardzo osłabiony. Zdążyliśmy sobie tylko powiedzieć: „Trzymaj się”. Lekarz przekazał mi, że stan Kamila jest bardzo poważny. Dodał: „Proszę być przygotowanym na wszystko, stan jest bardzo ciężki”. Dwukrotnie go reanimowano, był kolejny krwotok, sytuacja stała się dramatyczna. 16 listopada o godz. 6.02 zadzwonili ze szpitala, że Kamil nie żyje.

Mimo iż od pogrzebu dziennikarza minęło dużo czasu, wciąż na jaw wychodzą nowe szczegóły na temat jego życia prywatnego.

Była żona Kamila Durczoka zdradziła, ile zarabiał w TVN

Marianna Dufek zawsze starała się żyć z dala od blasku fleszy i nie komentowała tego, co dzieje się w jego życiu prywatnym, ponieważ podczas rozwodu podpisała umowę, która zobowiązywała ją do milczenia. W chwili, gdy zobowiązanie wygasło, coraz częściej odsłaniała kolejne karty. Przy okazji wywiadu dla Fashion Magazine, zdradziła, że Durczok zarabiał w TVN ogromne pieniądze.

Miałam wtedy luksus pracy wyłącznie dla przyjemnościW domu nie było problemu z pieniędzmi. Nie wiedziałam, ile zarabia mój mąż. Tego dowiedziałam się niedawno z akt sądowych sprawy o podrobienie weksla. To była nieprzyzwoita kwota, grubo ponad sto tysięcy złotych miesięcznie, gdy był redaktorem naczelnym „Faktów” – wyznała podczas rozmowy z Mateuszem Szymkowiakiem.

Mimo że różnie im się układało, nie może powiedzieć, że Kamil był sknerą. Co miesiąc przelewał na jej konto spore sumy pieniędzy, aby mogła opiekować się rodziną. Kwoty były na tyle duże, że miała też własne oszczędności.

Dostawałam od niego, w moim rozumieniu, duże pieniądze na życieZ tego utrzymywałam całą rodzinę, opłacałam nasze wyjazdy zagraniczne, odkładałam na polisę syna i byłam w stanie jeszcze zaoszczędzić. Dzięki temu po latach to ja płaciłam ogromne opłaty sądowe za procesy z „Wprost”.

Dufek wyjaśniła, że po wybuchu skandalu i utracie pracy jego stan psychiczny zaczął się pogarszać. Bardzo przeżywał tę sytuację i raz, gdy odwiedziła go w wynajmowanym mieszkaniu, zastała przerażający widok — Kamila z pistoletem przystawionym do skroni. Starała się go wspierać w tych trudnych chwilach, ale ciągłe wahania nastrojów zaczęły jej dawać w kość. To właśnie wtedy podjęła decyzję o rozwodzie.

Kiedy wrócił na Śląsk i zabrał ze sobą z Warszawy koronę króla życia. Jego zachowania były nie do zniesienia. Wreszcie dotarło do mnie, że to jest nie w porządku wobec mnie, naszego syna i znajomych.

Kamil Durczok zmarł 16 listopada 2021 roku.

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Agnieszka Kaczorowska opowiedziała o trudach macierzyństwa: „PŁACZĘ Z BEZSILNOŚCI”

Małgorzata Foremniak, Kuba Wojewódzki - fot. Gałązka/AKPA

Małgorzata Foremniak odpowiada na zarzuty Kuby Wojewódzkiego. „Jestem ZAŻENOWANA jego wypowiedzią”