Barbara Kurdej-Szatan zmaga się z największym w karierze kryzysem wizerunkowym. Okazuje się, że przepadła jej szansa udziału w programie rozrywkowym „Mam talent”.
Barbara Kurdej-Szatan wywołała jedną z największych afer kończącego się już roku. Jej wpis w mediach społecznościowych dotyczący zachowania Straży Granicznej odbił się szerokim echem w całym kraju.
Wulgarna treść i atak na pracowników Służb Mundurowych zakończył się gigantyczną skazą na jej wizerunku. Skazą, która jeszcze długo będzie dawała o siebie znać i o której ciężko będzie zapomnieć.
Barbara za swój emocjonalny wpis oczywiście przeprosiła, ale już poniosła poważne konsekwencje z nim związane. Straciła między innymi pracę w TVP, a także kilka poważnych kontraktów reklamowych. Jak jednak sama twierdzi, nadal ma sporo zajęć.
Basia w stacji TVN?
Jakiś czas temu niewiele zabrakło, aby aktorka rozpoczęła pracę dla stacji TVN. Brała ona bowiem udział w castingu – na który została zaproszona – na prowadzącego program rozrywkowy „Mam talent„. Sytuacja miała miejsce po tym, jak odszedł z niego Szymon Hołownia, który zajął się polityką. Ostatecznie miejsce Hołowni zajął Michał Kempa.
Basia w rozmowie z „Plejadą” przyznała:
Ja się pojawiłam. Wiadomo, że byłby to nowy projekt, to byłoby fajne. To jest zawsze ekscytujące. Miałam jednak wcześniej wewnętrzną potrzebę rozwoju jako artystki, aktorki śpiewającej. Zależało mi bardzo na tym, by robić nowe projekty np. teatralne i filmowej. Prowadzenia oczywiście kocham, ale nie było mi aż tak przykro.
Sądzicie, że Basia Kurdej-Szatan sprawdziłaby się w roli prowadzącej „Mam talent”?
Źródło: Plejada