Oliwia
Podczas rozprawy o zniesławienie wytoczonej przez Johnny’ego Deppa lekarka podważyła zeznania Amber Heard. Wyjaśniła, że zmaga się ona z poważnymi zaburzeniami psychicznymi. Co jej dolega?
Od kilku tygodni cały świat żyje głośnym procesem, który Johnny Depp wytoczył byłej żonie, Amber Heard. Aktor domaga się od niej 50 mln dolarów odszkodowania za to, że zniszczyła jego karierę oskarżeniami o stosowanie przemocy psychicznej i fizycznej. To już trzeci tydzień ich batalii sądowej, a zeznania gwiazdora właśnie dobiegły końca. Mimo że odczytano SMS-y, w których rozprawiał o śmierci partnerki, podtrzymywał, że nigdy jej nie uderzył.
Mówi się, że świadkami w tej sprawie mają być m.in. James Franco i Elon Musk, jednak jak dotąd nikt nie potwierdził tych plotek. Aby rozstrzygnąć, jak w rzeczywistości wyglądał konflikt Deppa i Heard, na sali pojawiła się psycholog kliniczna i sądowa, doktor Shannon Curry, która przekazała niepokojące informacje na temat stanu zdrowia aktorki.
Amber Heard cierpi na poważne zaburzenia psychiczne
Na tę chwilę ciężko powiedzieć, kto ma większe szanse na wygraną, z uwagi na to, że na sali rozpraw co i rusz poruszane są nowe wątki. Johnny stale się broni, natomiast Amber robi co w swojej mocy, by udowodnić, że był katem. Nie pomaga jej w tym jednak fakt, iż wielu świadków potwierdziło, że to ona ma poważne problemy z sobą. Prawniczka aktora powiedziała, że to właśnie ona przejawiała agresję.
Ona uciekała się do przemocy fizycznej, rzucała w niego przedmiotami, biła go, mówiła mu, że jest tchórzem, że nie jest wystarczająco męski, bo nie zostanie i nie będzie się z nią bił — powiedziała Camille Vasquez.
Ostatnio na sali rozpraw pojawiła się lekarka, która przede wszystkim miała stwierdzić na podstawie zebranych materiałów dowodowych, czy w ich związku dochodziło do przemocy intymnej. Przy okazji wzięła pod lupę zdrowie psychiczne Heard i doszła do zaskakujących wniosków.
U aktorki stwierdzono borderline oraz HPD (histroniczne zaburzenie osobowości). To prawdziwa mieszanka wybuchowa, ponieważ takie osoby robią wszystko, by skupić na sobie uwagę otoczenia, mają chwiejne nastroje, a także wpadają w niekontrolowane napady agresji. To zdaje się, potwierdza niejako słowa prawniczki Deppa. Oprócz tego łakną bliskości, ale i mają problem z tym, by utrzymywać ze swoimi partnerami takie relacje.
Shannon Curry dodała także, że nie wbrew temu, co wcześniej mówiła Amber, nie ma ona zespołu stresu pourazowego. Podczas badań wyolbrzymiała i nie stwierdzono u niej objawów tej choroby. Mimo iż nie powiedziano tego na głos, na tej podstawie można podejrzewać, że nie zawsze była szczera z sądem.
Reakcja Amber także mówi wiele o jej zachowaniu. Gdy Curry zaczęła wymieniać objawy wykrytych u niej chorób, jej mina wskazywała na to, że jest bardzo zakłopotana. Kamerom udało się zarejestrować, jak w pewnym momencie wymownie przewróciła oczami. Czyżby nie brała tego wszystkiego na poważnie?
News
i bądź zawsze na bieżąco!
