w

Akop Szostak wraca do nieszczęsnej licytacji na WOŚP. Zdradził, czy finalnie doszło do spotkania ze zwyciężczynią. „Wszyscy się za głowę łapali”

Akop Szostak - fot. Instagram @akopszostak
Akop Szostak - fot. Instagram @akopszostak

Akop Szostak, podobnie jak wiele gwiazd, wystawił licytację na rzecz WOŚP, lecz nie spodziewał się takiego finału. Niedawno otwarcie przyznał, że zwyciężczyni zaczęła go wręcz nękać i poczuł się z tym bardzo niekomfortowo. Gdy emocje nieco opadły, wrócił do tematu. Czy kobieta pojawiła się na wygranym spotkaniu?

Akop Szostak od lat prężnie działa w mediach społecznościowych i cieszy się tam dużą popularnością. Nie ukrywał, że odkąd oficjalnie rozstał się z Sylwią Szostak, otrzymywał propozycje matrymonialne od kobiet, co nie do końca mu się podobało. Mimo to nie zniechęcił się i gdy tylko pojawiła się możliwość wystawiania licytacji na rzecz WOŚP, zaoferował kolację ze sobą. 14 osób walczyło o to, by spędzić z nim trochę czasu, lecz najwyższą kwotę, 2950 złotych, zaproponowała pewna tajemnicza kobieta.

W jednej z ostatnich relacji na Instagramie sportowiec wyznał, że gdy aukcja dobiegła końca, skontaktował się ze zwyciężczynią w celu omówienia szczegółów spotkania. Niestety pani poczuła się na tyle swobodnie, że zaczęła zasypywać go mnóstwem wiadomości, a nawet zdarzyło się, że dzwoniła do niego w środku nocy. Bardzo mu się to nie spodobało i w pewnym momencie poważnie zaczął zastanawiać się nad tym, czy w kolejnych latach zdecyduje się wesprzeć Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy w podobny sposób.

Akop Szostak wystawił na aukcję WOŚP kolację w jego towarzystwie. Zwyciężczyni zadręcza go telefonami. „To podchodzi pod NĘKANIE” (WIDEO)

Akop Szostak o aferze z licytacją na WOŚP. Czy spotkał się ze zwyciężczynią?

Internauci byli bardzo ciekawi, jak potoczyła się sytuacja. Więcej na ten temat powiedział w Onet Rano. Po raz kolejny stwierdził, że zwyciężczyni nieco przekroczyła pewną granicę, ale już zmienił nieco podejście do tej sprawy.

Faktycznie osoba, z którą miałem się spotkać, nieco się zagalopowała. Próbowała nawiązać zbyt intensywny kontakt. To nie tyle, co przestroga, ale tak czasami się dzieje — wypadki w pracy się zdarzają. Tak do tego podejdźmy — tłumaczył.

Początkowo myślał, że ktoś próbuje go wkręcić, ale okazało się, że tak nie jest. Kobieta miała zasypywać go również wiadomościami, w których nawiązywała do jego spraw prywatnych.

Moja pierwsza myśl? Że to po prostu jest żart. To były treści nawiązujące do mojego życia prywatnego, jak coś pisałem na Instagramie, to ta osoba mi pisała odpowiedzi na to. Myślałem, że to podpucha, że ktoś nagrywa odcinek na platformę.

Na szczęście sytuacja została opanowana, a zwyciężczyni licytacji sama wycofała się z kolacji. Mimo wszystko kosztowało go to sporo nerwów.

Ostatni raz miałem z tą osobą kontakt we wtorek. Ludzie są różni — może po prostu trafiłem w specyficzny czas tej osoby. W pewnym momencie się zestresowałem, bo są różne sytuacje.To był straszny dyskomfort. Wszyscy się za głowę łapali. Finalnie ta osoba sama powiedziała, że w takim razie rezygnuje. Wycofała się z tego.

Szostak na koniec dodał, że nie zraża się do akcji charytatywnych. Ostatnie doświadczenia traktuje jako życiową lekcję i w przyszłości decydując się na taką formę wsparcia, lepiej opracuje regulamin oraz wyznaczy granice, jeśli miałoby dojść między nim a zwycięzcą licytacji do spotkania.

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Marcelina Zawadzka - fot. Instagram @marcelina_zawadzka

Synek Marceliny Zawadzkiej ma zaledwie kilka miesięcy, ale już uczy się KILKU języków! „Ma nie lada wyzwanie”

Justyna Steczkowska, Janusz Radek - fot. AKPA, Instagram @radek.janusz

Janusz Radek konkuruje ze Steczkowską o wygraną w preselekcjach do Eurowizji. Wygadał się, że łączyła ich bliska relacja. „Była moją królową”