Agata Kulesza jest obecnie jedną z najbardziej utalentowanych aktorek, przez co spędza mnóstwo czasu na planie zdjęciowym. Ostatnio w jej domu nad morzem doszło do włamania, które wywróciło jej życie do góry nogami. Co ukradł złodziej?
Agata Kulesza jest obecnie u szczytu kariery. To jedna z najlepszych polskich aktorek, dlatego też regularnie pojawia się w nowych produkcjach. Dla wielu mniej doświadczonych kolegów i koleżanek z branży możliwość grania u jej boku jest prawdziwym zaszczytem.
Choć zawodowo osiągnęła już niemal wszystko i odnosi sukces za sukcesem, w życiu prywatnym układa jej się nieco gorzej. Jakiś czas temu rozstała się z Marcinem Figurskim, a wraz z rozwodem straciła ukochany dom w Czerwińsku, do którego uciekała, szukając wytchnienia od miejskiego zgiełku. Za namową córki nabyła nieruchomość nad morzem, w której, jak przyznała w rozmowie z Na Żywo, uwielbia spędzać czas.
To ona namówiła mnie na kupno domu nad morzem. To miejsce jest dla mnie bardzo ważne, uwielbiam je. Jeśli nie mogę tam jechać, jadą moi przyjaciele. Spędzamy tam czas też razem, latem zmieniają się tylko turnusy — tłumaczyła.
Niestety ostatnie wydarzenia zmąciły jej spokój i sprawiły, że już nie czuje się w tym miejscu bezpiecznie.
Agata Kulesza została okradziona
Kulesza kupiła dom położony w malowniczej okolicy i choć jest oddalony od morza, nie postrzega tego, jako wada. Wręcz przeciwnie, docenia panujący tam spokój.
Ten domek to miejsce, w którym mogę się schować. Jest przestrzeń, spokój i kwitnące malwy, które zasadziłam — dodała.
Z uwagi na to, że większość czasu spędza w Warszawie, nieruchomość nie posiada stałego podłączenia do prądu i zasilana jest przez agregat prądotwórczy. Właśnie to urządzenie padło łupem złodzieja, który wdarł się na teren posesji i je ukradł. Wiele wskazuje na to, że zgarnął przy okazji jeszcze kilka łupów.
Skradziono mi między innymi agregat — aktorka wyznała w rozmowie z Na Żywo.
To zdarzenie bardzo podłamało Agatę, która nie jest pewna, co powinna teraz zrobić. Zastanawia się nad tym, czy kupić nowy agregat i wynająć firmę ochroniarską, która będzie strzec domu, czy też doprowadzić do niego stały prąd. To doświadczenie bardzo nią wstrząsnęło i jak wyznała jej przyjaciółka, przestała czuć się bezpiecznie w nadmorskiej posiadłości.
To co się stało, podcięło jej skrzydła. Teraz nie czuje się tam bezpiecznie. Wie, że musi szybko działać — skwitowała.
Wierzymy, że wkrótce życie aktorki się ustabilizuje i odzyska utracony spokój.