Jakiś czas temu w Pytaniu na śniadanie, pojawił się ekspert, który został przedstawiony jako fizjoterapeuta. Teraz Krajowa Izba Fizjoterapeutów zabrała głos. Według ich relacji mężczyzna nie ma prawa się tak tytułować.
Ostatnie miesiące przyniosły rewolucję w Telewizji Polskiej. Wielu dziennikarzy i prezenterów pożegnało się ze swoimi dotychczasowymi stanowiskami, a ich miejsca zajęły nowe twarze, lub osoby, które z różnych względów na jakiś czas odcięły się od publicznego nadawcy. Zmiany dotknęły również śniadaniówkę stacji.
Mimo że Polacy od dawna domagali się zmian, nie wszystkim spodobali się nowi gospodarze śniadaniówki. Nowa szefowa programu, Kinga Dobrzyńska, tłumaczyła swoją decyzję chęcią pozbycia się osób, które zachwiały dziennikarstwo oraz koniecznością zatrudnienia profesjonalistów. Widzowie i z tym nie mogli się pogodzić.
Afera związana z ekspertem w „Pytaniu na śniadanie”
29 czerwca w porannym show pojawił się segment, który wywołał spore poruszenie. Program prowadził duet Klaudia Carlos i Robert El Gendy. W materiale zatytułowanym „Chiropraktyka — dla kogo i w jakich sytuacjach?” widzowie przed telewizorami mogli zobaczyć zabieg wykonany przez Tomasza Chachurskiego. Jego pacjentka opowiadała o dolegliwościach związanych z ciążą.
Pan Tomasz Chachurski został przedstawiony jako fizjoterapeuta i chiropraktyk, natomiast pan Andrzej Czyżewski — jako mgr. fizjoterapii i chiropraktyk – podaje serwis Wirtualne Media.
Portal dotarł również do pisma, które Krajowa Izba Fizjoterapeutów wysłała Kindze Dobrzyńskiej. Okazało się, że pan Chachurski ma nie być wpisany do rejestru. Dr Tomasz Dybek, prezes KIF, skierował pismo do szefowej programu 2 lipca, wskazując na nieścisłości związane z przedstawieniem mężczyzny jako fizjoterapeuty. Wyjaśnił, że Chachurski nie może używać tego tytułu, bo nie jest wpisany do Krajowego Rejestru Fizjoterapeutów.
Telewizja Polska nie odpowiedziała w wyznaczonym terminie. W związku z tym prezes KIF 16 lipca wystosował kolejne pismo. Jak donosi portal Wirtualne Media, odpowiedź w końcu nadeszła, ale była ona negatywna. TVP odmówiło publikacji sprostowania. Dr Dybek nie kryje zdziwienia i zapewnia, że chce współpracować z TVP. Zapowiada, że zamierza podjąć kolejne kroki w tej sprawie, bo zależy mu na dostarczaniu widzom rzetelnych informacji.
Bądź na bieżąco z nowinkami ze świata show-biznesu i zaobserwuj nasze profile w mediach społecznościowych. Pantofelek.pl jest na Facebooku, Instagramie, Threads, TikToku, Twitterze i YouTube. Jeżeli nie chcesz niczego przegapić, koniecznie zostaw obserwację w Google News.
