Profil rodziny królewskiej (theroyalfamily) na Instagramie cieszy się ogromną popularnością. Obserwuje go ponad 12 mln internautów, a każdego dnia grono to znacznie się powiększa. Niestety, administratorzy konta zaliczyli bardzo niefortunną wpadkę, która nie umknęła uwadze internautów. Oj, ktoś poniesie za to surowe konsekwencje.
Królowa Elżbieta II nie żyje. Najdłużej panująca monarchini Wielkiej Brytanii odeszła 8 września 2022 roku w wieku 96 lat. Media przekazały niepokojące informacje o stanie jej zdrowia już w środę (7 września), jednak wówczas nikt z rodziny królewskiej się do nich nie odniósł. Dopiero następnego dnia na oficjalnym profilu Pałacu Buckingham ukazał się komunikat potwierdzający plotki. Kilka godzin później przekazano, że królowa zmarła w Balmoral. W ostatnich chwilach życia przy jej łóżku czuwali bliscy, w tym jej następca, król Karol III.
Królowa zmarła spokojnie w Balmoral dziś po południu.
Król i Królowa Małżonka pozostaną dziś wieczorem w Balmoral, a jutro wrócą do Londynu.
Choć przygotowania do tego trudnego momentu rozpoczęły się już w latach 60. XX wieku, nie obyło się bez wpadek. Administratorzy jednego z profilów rodziny królewskiej wybitnie się nie popisali.
Wpadka na profilu rodziny królewskiej na Instagramie
Nikt nie jest w stanie przewidzieć, ile lat życia mu zostało. Rodzina królewska oraz jej współpracownicy już przed laty otrzymali ścisłe wytyczne co do zasad postępowania w takim wypadku, ale mimo to nie obyło się bez wpadek. Tą należy zaliczyć do najbardziej niefortunnych w historii rodziny królewskiej.
Królowa Elżbieta II długo zwlekała z tym, by pojawić się w mediach społecznościowych, jednak chęć bycia blisko poddanych przeważyła i w 2019 roku została jednym z użytkowników Instagrama. Od tamtego czasu na profilu @theroyalfamily opublikowano łącznie 3915 postów, a każdy z nich cieszył się ogromnym zainteresowaniem wśród internautów.
To właśnie tutaj przekazano informację o śmierci monarchini, która poruszyła cały świat. Internauci od razu zaczęli składać kondolencje, jednak niektórzy zauważyli, że administratorzy profilu popełnili karygodny błąd, obok którego nie sposób było przejść obojętnie.
Instagram już jakiś czas temu wprowadził możliwość przypinania najważniejszych postów na górze profilu i tak też postąpiono. Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie fakt, że na kilka godzin przed śmiercią królowej, administratorzy opublikowali zdjęcie przedstawiające hrabiego i hrabinę Wessex. Co w tym złego? Kadry ułożyły się bardzo niefortunnie, ponieważ członkowie rodziny królewskiej z szerokimi uśmiechami na twarzach dzierżą w dłoniach łopaty, którymi wcześniej wykopali głęboki dół… Post po lewej stronie to informacja o śmierci królowej Elżbiety II.
Pod publikacją od razu zaczęły pojawiać się komentarze z błagalnymi prośbami o usunięcie publikacji. Niektórzy odnieśli wrażenie, że w tym układzie wygląda to tak, jakby Wessexowie… wykopali monarchini grób, która de facto zmarła kilka godzin później.
Dopiero następnego dnia (w piątek 9 września) ktoś dopatrzył się tego karygodnego błędu i post został usunięty.
To nie pierwsza wpadka rodziny królewskiej w mediach społecznościowych
Każdemu zdarza się popełnić błąd, jednak w przypadku rodziny królewskiej zdarza się to niezwykle rzadko. Królowa zawsze przykładała szczególną uwagę do tego, by podczas wszystkich publicznych wydarzeń wszystko przebiegało perfekcyjnie. Nie zawsze jednak udało jej się przypilnować podwładnych, w tym tych odpowiedzialnych za prowadzenie mediów społecznościowych.
Z uwagi na to, że Elżbieta II od dziecka była na świeczniku, nie udało jej się zatuszować wpadki, którą zaliczyła pod koniec 2020 roku na Twitterze. Post został usunięty po 6 minutach, ale i tak błyskawicznie dotarł do mediów. W tak krótkim czasie zdążyło go polubić ponad 1000 osób, a ponad połowa z nich puściła publikację w obieg. Mowa oczywiście o tajemniczym wpisie, którego internauci za nic w świecie nie potrafili zrozumieć. O to jego treść:
Dzięki.
An accidental tweet from @RoyalFamily was up for 6 mins, during which it received 1,260 Likes & 591 retweets. pic.twitter.com/AOtyPoBaUn
— Gert's Royals (@Gertsroyals) December 10, 2020
To właśnie wtedy internauci zaczęli sugerować, że królowa powinna przeprowadzić poważną rozmowę ze swoimi współpracownikami. W obliczu tego, co wydarzyło się na Instagramie, to naprawdę malutkie przewinienie.
Myślicie, że osoba odpowiedzialna za niefortunne ułożenie zdjęć powinna ponieść surowe konsekwencje, a nawet stracić pracę?