w

62-latek bestialsko skatował 3-miesięcznego szczeniaka. Postrzelił go z wiatrówki i dotkliwie pobił

fot. Instagram screenshot (DIOZ)

Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt udostępnił na swoim Instagramie film pochodzący z jednej z ostatnich interwencji. Pijany 62-latek miał skatować 3-miesięcznego szczeniaka. Mężczyzna strzelił do niego z wiatrówki, a następnie zaczął go bić.

Do wstrząsającego zdarzenia doszło w niedzielę po południu na jednej z posesji na Dolnym Śląsku. Około godziny 15 mężczyzna miał postrzelić swojego psa z wiatrówki, a następnie brutalnie go pobić. Piski szczeniaka zaalarmowały sąsiadkę mężczyzny, która zaalarmowała służby.

Na miejsce udali się przedstawiciele Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt, którzy 62-latka zastali w stanie upojenia alkoholowego.

Pan był w trakcie melanżu. Było jeszcze pół wódki i popitka. Pan za bardzo nie wiedział o co chodzi, ale o godz. 15, kiedy doszło do ataku, doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że katuje swojego psa” – poinformował członek DIOZ.

Na opublikowanym nagraniu widać, jak piesek wyciągany jest z kąta posesji, gdzie schował się przed właścicielem. 62-latek nie potrafił stwierdzić, gdzie znajduje się buda szczeniaka, a zwierzę zostało odnalezione w bardzo złym stanie.

Postrzelił psa w rdzeń kręgowy

Piesek nie mógł trzymać kału ani moczu, a jego tylne nogi ciągnęły się po ziemi. Po wizycie u weterynarza okazało się, szczeniak ma przestrzelony rdzeń kręgowy, co spowodowało paraliż tylnej części ciała.

W poniedziałek 25 lipca inspektorzy DIOZ poinformowali, że szczeniak przejdzie skomplikowaną operację w klinice weterynaryjnej w Czechach, gdzie pocisk zostanie wyciągnięty z rdzenia kręgowego.

Nie wiemy, jak ta operacja się powiedzie, czy przywróci mu sprawność, ale na pewno to ciało obce musimy usunąć z jego kręgosłupa. Znaleźliśmy klinikę weterynaryjną w Anglii, która zajmuje się wszczepianiem elektrycznych implantów do kręgosłupa. Powodują one to, że pies sparaliżowany jest w stanie kontrolować oddawanie moczu. Może okazać się, że nasz malec po wizycie w czeskiej klinice uda się do Anglii” – relacjonuje jeden członków DIOZ.

Inspektorzy poinformowali, że mężczyźnie odebrano także drugiego psa, a w sieci zorganizowana została zbiórka na pokrycie kosztów leczenia skatowanego szczeniaka. Za znęcanie się nad psem 62-latkowi grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Źródło: Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Maciej

Z "Pantofelkiem" związany jestem od 2021 roku. Na bieżąco informuję Was o życiu gwiazd, a także najświeższych wydarzeniach z kraju i ze świata. Prywatnie miłośnik górskich wędrówek i dobrej książki.

Blisko 200 osób z Mysłowic straciło prawo jazdy - fot. screenshot YouTube @WORD Warszawa

Blisko 200 osób straciło prawo jazdy w Mysłowicach. Wszystko przez dobrodusznego właściciela ośrodka szkoleniowego. Jak to?!

Nudysta zastrzelił ekshibicjonistę, który „zadowalał się” na plaży. Tragiczny finał awantury