Melissa Sloan przyznaje, że jest uzależniona od tatuaży, co przekłada się na to, że bardzo trudno jest jej znaleźć pracę. Mimo problemów z zatrudnieniem kobieta robi sobie nawet trzy nowe malunki na ciele tygodniowo.
Mieszkająca na terenie Walii Brytyjka regularnie robi sobie tatuaże w więziennym stylu. Wszystko zaczęło się, gdy w wieku 20 lat Melissa zdecydowała się na pierwszy malunek na ciele.
Robi nawet trzy nowe tatuaże tygodniowo
Od tego czasu matka dwójki dzieci pokryła rozmaitymi tatuażami niemal całe swoje ciało, w tym twarz.
Na twarzy 45-latki można znaleźć między innymi liście konopii indyjskich czy króliczki Playboya.
Melissa Sloan w rozmowie z brytyjskimi mediami powiedziała, że zawsze wozi ze sobą pistolet do tatuaży, a większość malunków na ciele wykonywać ma jej partner. Kobieta wyznaje, że kompletnie się uzależniła.
Robię trzy tatuaże tygodniowo. Tak jak można uzależnić się od nikotyny czy alkoholu, tak ja jestem uzależniona od tatuaży. Po prostu nie mogę przestać ich robić, to bardzo uzależnia. Noszę ze sobą zawsze pistolet z tuszem. Trzymam go w bagażniku auta. Partner wykonuje mi dziary w więziennym stylu – mówiła kobieta w rozmowie z Daily Star.
Nie może znaleźć pracy
Sama 45-latka twierdzi, że jest zadowolona ze swojego wyglądu, ale jej entuzjazmu nie podzielają potencjalni pracodawcy. Brytyjka przyznaje, że kontrowersyjny wizerunek negatywnie wpływa na jej możliwości zawodowe.
Nie mogę znaleźć pracy. Nie zatrudnią mnie. Zgłosiłam się do pracy przy sprzątaniu toalet w pobliżu mojego miejsca zamieszkania. Odrzucili mnie ze względu na moje tatuaże – wyznała Melissa Sloan.
Kobieta jest obecnie bezrobotna i choć otrzymała propozycję kilku rozmów kwalifikacyjnych, wszystko kończyło się, gdy potencjalni pracodawcy zobaczyli ją na żywo.
45-latka zaznacza, że nie jest prawdą, że nigdy nie pracowała. Melissa przekazała, że jeśli tylko dostanie ofertę, chęcią przystąpi do pracy.
Miałam raz pracę, ale nie zostałam w niej długo. Lata temu zajmowałam się właśnie sprzątaniem toalet. Gdyby ktoś zaoferował mi jutro jakieś stanowisko, pójdę do pracy, przyjmę ofertę – zaznaczała uzależniona od tatuaży kobieta.
Nie mogę dopasować się do ludzi, ponieważ lubię być sobą i zawsze będę sobą. Ja nie zamierzam się zmieniać – skwitowała.