2-letnia Natalka mieszkała z mamą w namiocie na mrozie. Gdy przybyli policjanci, była wyziębiona i miała na sobie jedynie krótki rękaw

2-letnia Natalka w ostatnim czasie mieszkała w istnie koszmarnych warunkach. Dziewczynka, wraz ze swoją mamą, którą jest 24-letnia bezdomna z Gdańska, żyła w zadymionym papierosami namiocie. Gdy zawiadomieni przez pracownika socjalnego policjanci dotarli na miejsce, 2-latka była głodna, wyziębiona oraz chora.

Choć przez dość długi czas w Polsce utrzymywała się stosunkowo wysoka temperatura, w ostatnich dniach nastąpiło gwałtowne ochłodzenie i temperatury oscylują wokół zera stopni, a w niektórych miejscach spadł śnieg. Takie warunki panują m.in. w Gdańsku, gdzie policjanci interweniowali w sprawie dwuletniej dziewczynki, która wraz z mamą mieszkała w namiocie.

2-letnia dziewczynka mieszkała z mamą w namiocie

Jak przekazali policjanci, do szokującej interwencji doszło po południu w poniedziałek 21 listopada, po tym, jak dyżurny otrzymał niepokojące zgłoszenie od pracownika socjalnego.

– „Dyżurny jednostki policji otrzymał zgłoszenie od pracownika socjalnego, z którego wynikało, że na terenie zalesionym na al. Jana Pawła II rozstawiony jest namiot, w którym prawdopodobnie przebywa dziecko, a trzy osoby dorosłe, które tam mieszkają, nie chcą zgłaszającej oraz strażnika miejskiego wpuścić do środka” – poinformowała rzeczniczka prasowa pomorskiej policji, Karina Kamińska.

Gdy tylko funkcjonariusze dotarli na wskazane miejsce, okazało się, że informacje przekazane w zgłoszeniu były prawdziwe. W namiocie przebywały cztery osoby – mężczyzna, 2-letnia dziewczynka oraz dwie kobiety, z których jedna była matką dziecka.

Natalka była chora i wyziębiona

Policjanci byli zszokowani warunkami, w jakich mieszkało małe dziecko. Dziewczynka była wyziębiona, a na dodatek miała na sobie tylko koszulkę z krótkim rękawem.

– „Z namiotu wydobywał się dym papierosowy, a dwulatka wyglądała na wyziębioną i miała na sobie koszulkę z krótkim rękawkiem. Funkcjonariusze natychmiast okryli dziecko kocami i folią termiczną oraz wezwali karetkę” – dodała rzeczniczka.

Natalka została zbadana przez lekarza, który stwierdził, że dwulatka jest głodna, wychłodzona oraz ma infekcję górnych dróg oddechowych. Zaniedbana dziewczynka została przewieziona do szpitala na dalsze badania, a tymczasem jej matka została zatrzymana i doprowadzona do policyjnego aresztu.

Funkcjonariusze wyjaśniają obecnie okoliczności tej sytuacji, a w sprawie 24-latki zostały przekazane materiały do sądu rodzinnego. Policjanci przypominają, że za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu osoby, nad którą ma się obowiązek opieki, grozi do 5 lat więzienia.

Zobaczcie, w jakich warunkach mieszkała Natalka:

Źródło: KMP w Gdańsku

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Obserwuj już teraz!